Wydatki w poszczególnych kategoriach. Kieszonkowe.

Z kieszonkowym w mojej rodzinie sprawa jest prosta – dostaje je każdy, kto wkroczył w wiek szkolny. Wysokość dostosowana jest do płci, wieku czyli krótko mówiąc – do potrzeb. To pieniądze, z których nie trzeba się rozliczać.

Z tego względu najwyższe dostaje moja żona – 200 zł. Może też przeznaczyć na własne potrzeby dodatkowe dochody (nagrody w pracy, zlecenia) – razem średnio ok. 300 zł.

Czytaj dalej Wydatki w poszczególnych kategoriach. Kieszonkowe.

Mamy już kolejny rok. Czas na plany i podsumowania.

Dzisiaj, kiedy opadł już sylwestrowy kurz, a niektórym przeszedł ból głowy, czas na podsumowania minionego – 2016 roku. Pod względem finansowym, zapowiadał się tak sobie, a okazał się jednym z najlepszych. Plany udało mi się zrealizować w 100%, a nawet w niektórych przypadkach ze sporym naddatkiem. Czytaj dalej Mamy już kolejny rok. Czas na plany i podsumowania.

Wydatki w poszczególnych kategoriach. Działka.

Kto czyta mojego bloga, ten wie, że głównym źródłem oszczędności żywnościowych jest dla mnie działka. Produkuje na niej owoce i warzywa. Poza tym służy mojej rodzinie jako sposób na weekendowy odpoczynek. Ale działka, zabudowana w dodatku stuletnim domem to nie tylko przyjemności, to również wydatki. Co roku muszę przeznaczyć pewną sumę pieniędzy na sadzonki, Czytaj dalej Wydatki w poszczególnych kategoriach. Działka.

Wydatki w poszczególnych kategoriach. Ubezpieczenia.

Prawie dwadzieścia lat temu pewien premier dał cenną, ale i okrutną radę mieszkańcom Dolnego Śląska, którzy tracili dorobek życia w czasie powodzi. Powiedział – Trzeba się było ubezpieczyć. Ja również hołduje tej zasadzie. W związku z powyższym posiadam następujące polisy ubezpieczeniowe: Czytaj dalej Wydatki w poszczególnych kategoriach. Ubezpieczenia.

Wydatki w poszczególnych kategoriach. Opłaty.

Wydatki w kategorii „Opłaty” ponoszone przeze mnie (a w zasadzie moją rodzinę) mogą znacznie się różnić od Waszych. Dlaczego? Otóż w znacznej części zależą one od liczby osób, faktu wynajmowania lub zakupu, opcji dom lub mieszkanie oraz powierzchni tych ostatnich. Ja, wpisuję tutaj następujące pozycje (ze względu na wahania – wartości z całego roku są uśrednione): Czytaj dalej Wydatki w poszczególnych kategoriach. Opłaty.

Wydatki w poszczególnych kategoriach. Życie.

Chcesz wiedzieć jakie wydatki ma rodzina Oszczędnego Milionera? Proszę bardzo. W kategorii Życie wpisujemy wszystkie wydatki na: jedzenie, chemię (zarówno domową jak i osobistą), leki, ubrania.  Nie będę ukrywał, że ta kategoria rodzi najwięcej problemów z wpisywaniem do arkusza, bowiem zakupy robimy codziennie. W mojej rodzinie wydatkami na Życie generalnie zarządza żona. Ja zostawiam sobie tylko pieniądze na pieczywo  (właśnie kupiłem świeże bułeczki 🙂 ) i rozliczam się z nich pod koniec miesiąca. A oto obliczenia mojej żony: Czytaj dalej Wydatki w poszczególnych kategoriach. Życie.

Budżet domowy. Arkusz do wpisywania wydatków.

Dzisiaj pokażę prosty arkusz do wpisywania wydatków. Stanowi on uproszczoną wersję arkusza mojej rodziny, który pomaga mi zapanować na pieniędzmi. Umieściłem w nim następujące kategorie:

  • Życie (jedzenie, chemia, leki, ubrania),
  • Opłaty,
  • Nauka (zarówno zajęcia dodatkowe jak i przedszkole, szkoła, opłata za strudia),
  • Samochody,
  • Wakacje,
  • Dom (zarówno remonty jak i wyposażenie),
  • Działka,
  • Prezenty,
  • Kieszonkowe,
  • Ubezpieczenia.

U mnie dochodzą jeszcze:

  • firma,
  • wynajmowane mieszkanie,
  • wynajmowany lokal.

A teraz kilka uwag o wypełnianiu arkusza. Staram się go uzupełniać codziennie. To bardzo ważne, bo pamięć ludzka jest zawodna. Wpisuję zarówno zakupy za gotówkę jak i kartą (ważna jest data zakupu). Wprawdzie arkusz ma podział na dni miesiąca, ale niekoniecznie się tego trzymam. Konkretny dzień nie ma raczej większego znaczenia, aczkolwiek na początek, systematyczność ułatwia życie.

A oto i arkusz: przykladowy-arkusz-wydatkow

Dzisiaj bierzemy się za wydatki. Krótkie rozważania na początek.

Jak wiecie, najłatwiejszą metodą poznania własnych wydatków jest ich regularne spisywanie. Tak robi większość oszczędzających osób. Skoro mamy świadomość, gdzie następuje przeciek, pozostaje nam tylko … załatać dziurę.

Niestety, tak zwana „przeciętna rodzina” uważa zapisywanie wydatków za trudne, nudne, niepotrzebne. Obawiam się jednak, że pomijając metodę „odkładaj nie mniej niż 10% dochodu”, brak wiedzy na temat własnych wydatków może się okazać zabójczy dla domowego budżetu. Dlatego pomimo własnych poglądów (do zweryfikowania!) warto zapisywać każdy zakup.

Przystępując do porządkowania musimy stworzyć kategorie, którym wydatki przyporządkujemy. W kolejnych wpisach, postaram się napisać co nieco na ten temat.

Następnie porządkujemy. Czyli eliminujemy rzeczy zbędne, zmniejszamy zbyt rozbuchane kategorie.

Na koniec robimy plan wydatków i staramy się go trzymać. Plan ten posłuży nam do planowania oszczędności i inwestycji.