Jedna z podstawowych recept na zostanie milionerem brzmi – przewiduj wydatki. Sprawdza się zarówno w życiu prywatnym (budżecie domowym) jak i w firmie. Ci, którzy postępują inaczej zazwyczaj mają stałe problemy z żywą gotówką. Jak tę receptę zastosować w przypadku wakacji?
Każdy z nas wie, że wakacje i związane z nimi wydatki powtarzają się co roku. Mamy więc dwa wyjścia: od września do czerwca ignorować ten fakt, a więc w lipcu/sierpniu zaciągać pożyczki na urlop lub też wszystko zaplanować i wydawać tylko zgromadzone wcześniej pieniądze. Jak postępujesz? Czy jesteś zapobiegliwy, czy raczej dajesz się nieść fali? U mnie sprawdziła się metoda planowania i systematycznego odkładania. I powiem więcej, ona zawsze się sprawdza. Jak więc postępować?
Najpierw oceń, na jaki wyjazd Cię stać. Właśnie Ciebie, nie sąsiadkę, kolegę z pracy itp. Czy będzie to wypoczynek pod namiotem, na kwaterze, a może w luksusowym hotelu? Czy spędzisz na urlopie kilka dni, tydzień, miesiąc? Wreszcie ile pieniędzy potrzebujesz? Ja na to pytanie nie mogę odpowiedzieć. Wiem tylko, ile moja rodzina wydaję na wakacje. U Ciebie może to być zarówno znacznie więcej jak i znacznie mniej. Będziesz miał 4 kategorie wydatków: transport (w tym dojazd), nocleg, jedzenie, atrakcje (zwiedzanie, drobne szaleństwa, wydatki na drobne przyjemności). Zakładam, że wystarczą 2000 zł (może być i dziesięciokrotność tej sumy, albo jej 1/5, to tylko przykład).
Pierwszy krok wykonany – wiesz ile musisz zebrać. Teraz zastanów się w jaki sposób. Może wykorzystasz zwrot ulgi podatkowej na dziecko, może świadczenie 500+, albo nagrodę z pracy? Może Twój pracodawca wypłaca świadczenie urlopowe lub dodatek za wczasy pod gruszą? Tak czy inaczej, przyjmuję, że 500 zł jesteś w stanie odłożyć z tych jednorazowych pieniędzy. Zostaje do odłożenia jeszcze 1500 zł.
Tutaj konieczne są cykliczne wpłaty. Co miesiąc, od września do czerwca powinieneś dorzucić 1/10 brakującej sumy. W naszym przykładzie to 150 zł. Tyle trzeba zaoszczędzić w niewakacyjne miesiące. No dobrze, powiesz, ale ja mam dochody nieregularne. Co wtedy? Prowadzę firmę, w lepszym okresie zarabiam 4000 zł, a w gorszym 2000 zł. Jeśli dostanę tylko 2 tys. zł to ledwo wystarcza mi na życie. Jak w takiej sytuacji odłożyć choćby 150 zł? Metoda jest banalnie prosta. W ciągu roku istnieje pewna średnia dochodu. Oblicz ją, a potem w tłustych miesiącach odkładaj więcej (np. 300 zł), a w chudych (150 zł).
Korzystając z podanego wyżej sposobu, zaoszczędzisz sobie stresu związanego z koniecznością poniesienia dużego i nagłego wydatku jakim jest koszt wakacji. Nie wpadniesz też w łapy oferujących chwilówki itp. Naprawdę warto.