Na mojej wsi da się żyć całkiem minimalistycznie, czyli niedrogo. Można sporo zaoszczędzić, o ile się pilnujemy. Jak to wygląda w szczegółach?
Miesiąc: listopad 2019
O braniu kredytów hipotecznych słów kilka. Historia.
Nigdy nie ukrywałem, że jestem zwolennikiem kredytów hipotecznych. Pozwoliły one znacznej części mojego pokolenia (obecnie 40-50) w młodym wieku pójść na swoje. „Demokracja właścicieli mieszkań i domów” jaką stała się Polska w ostatnich 15 latach to sytuacja nienotowana w naszej burzliwej historii i ogromna, uwolniona fala pozytywnej energii. Skąd więc dylematy? Czytaj dalej O braniu kredytów hipotecznych słów kilka. Historia.
Życie za 700 zł. Wyjazd w góry.
Plan życia za 700 zł na wsi został przerwany kontrplanem mojej żony – na 3,5 dnia jedziemy w góry. Jaki wpływ na moje finanse miał ten wypad?
Do czasu wyjazdu tj. 8 listopada miałem niespełna 30 zł oszczędności w stosunku do założeń. Pierwsza myśl – czy uda mi się przynajmniej wyjść na „0”.
Wiedziałem od razu, że wzrosną koszty paliwa. Wprawdzie auto pali rekordowo mało, a uczciwie koszt ten podzieliłem na 3 (pojechaliśmy z dzieckiem), ale przecież w tym czasie miałem w ogóle siedzieć na wsi i nie jeździć. Niemniej jednak koszt paliwa to 156 zł (13 zł/ os/dzień). Wiadomo było, że nie da się jeść jak na wsi i wzrosły koszty posiłków (do 6 zł dziennie). Media wyszły mniej więcej na „0”, bo ich koszt także podzieliłem na 3. Tym sposobem wprawdzie oszczędności zmniejszyły się do 8 zł, ale udało mi się zmieścić w budżecie.
Życie za 700 zł. Sytuacja po połowie miesiąca.
Połowa miesiąca za mną. Na razie mieszczę się w limicie. Jak wyglądają szczegóły?
Życie za 700 zł. Dylemat.
Pisząc o życiu za 700 zł przyjąłem pewną konwencję – założyłem, że przez chwilę jestem niewiele zarabiającą osobą, która musi sobie poradzić za mniej niż połowę pensji minimalnej. To oczywiście tylko taka hipoteza i przygotowanie na gorsze czasy. Jednocześnie przecież nie jestem singlem, a ojcem rodziny i pracuje na 2 etatach plus prowadzę działalność gospodarczą. I właśnie z nią wiążę tytułowy dylemat. Czytaj dalej Życie za 700 zł. Dylemat.
Jak przeżyć miesiąc za 700 zł. Czy życie na wsi to sielanka?
Czytając blogi lajfstajlowe opisujące tzw. sielskie życie, wieś jawi się jako wymarzone miejsce do zamieszkania. A jak wygląda moja rzeczywistość?
Czytaj dalej Jak przeżyć miesiąc za 700 zł. Czy życie na wsi to sielanka?
Dojazd ze wsi. Samochód, rower, bus, czy pociąg?
W listopadzie mam ambitny plan – przeżyć miesiąc za 700 zł. Aby tego dokonać przeniosłem się na wieś położoną 30 km od centrum mojego miasta. Jak ogarnąłem sprawy dojazdu? Czytaj dalej Dojazd ze wsi. Samochód, rower, bus, czy pociąg?
Jak przeżyć miesiąc za 700 zł? Ogrzewanie.
Ciepło jest jedną z podstawowych potrzeb człowieka. Bez ogrzewania nie wytrzymamy zbyt długo w naszym klimacie, zwłaszcza jesienią. Dlatego jednym z podstawowych założeń projektu – życie za 700 zł, było zminimalizowanie kosztów ogrzewania. Dzisiaj moje teoretyczne wyliczenia i praktyczne spostrzeżenia po 8 dniach. Czytaj dalej Jak przeżyć miesiąc za 700 zł? Ogrzewanie.
Jak przeżyć miesiąc za 700 zł. Stan na dzień 8 listopada.
Na razie po 7 dniach jestem zdecydowanie do przodu, w stosunku do moich planów. Mogłem wydać 163 zł, a poszło mi 132. Czyli istnieje spora szansa, że zmieszczę się w planie. Dzisiaj podzielę się z Wami kolejnymi wrażeniami z wiejskiego bytowania. Czytaj dalej Jak przeżyć miesiąc za 700 zł. Stan na dzień 8 listopada.
Jak przeżyć miesiąc za 700 zł. Stan na 4 listopada.
Minęły pierwsze 4 dni mojego eksperymentu. Mam już pierwsze wnioski, którymi mogę się podzielić. Dotyczą one zarówno aspektu finansowego jak i poza finansowego. Czytaj dalej Jak przeżyć miesiąc za 700 zł. Stan na 4 listopada.