Dzisiaj o szczególnym rodzaju wydatków – finansowaniu uprawiania sportu przez dziecko. Na początek generalna uwaga, wszystko zależy od dyscypliny, miejscowości i poziomu naszych milusińskich. Ja odniosę do własnych doświadczeń i doświadczeń znajomych (średnie miasto). Czytaj dalej Ile kosztuje mały sportowiec? O kosztach uprawianiu sportu przez dziecko.
Miesiąc: lipiec 2018
Najlepszy inwestor musi mieć grupę wsparcia
Wielu z nas, zwłaszcza specjaliści w wąskich dziedzinach, uznaje, że wszystko zrobi najlepiej. Samodzielnie. W rzeczywistości to droga donikąd. Dlaczego? Odpowiada nam historia mojego zakupu.
Ile traci senior na umowie renty dożywotniej? Kiepski interes.
Dzisiejszy wpis jest efektem zapoznania się przeze mnie (przyznaję, z czystej ciekawości) z ofertą renty dożywotniej, którą proponuje w swoim kalkulatorze jeden z funduszy hipotecznych.
Renta dożywotnia to pieniądze, które od zawarcia umowy do śmierci wypłaca się dożywotnikowi w zamian za przeniesienie własności mieszkania. Prościej? Emeryt ma mieszkanie, ale nie ma kasy. Fundusz otrzymuje mieszkanie (tu i teraz), ale nie może wyrzucić emeryta, który ma prawo mieszkać tam do śmierci i otrzymuje jeszcze pieniądze. Ekstra? No, nie bardzo. Z dwóch powodów. Jednym jest możliwość bankructwa funduszu (zero kasy i nerwy), drugim niewielkie pieniądze oferowane seniorom.
Do wyliczenia podano następujące zmienne: mężczyzna, wiek 78 lat, wartość mieszkania ok. 300 tys. zł. Zgadnijcie ile dostanie nasz senior? Ok. 11.000 zł. Niestety, rocznie (czyli ok. 900 zł miesięcznie). I tu zaczyna się ten kiepski interes.
Wg ZUS-u (czyli b. optymistycznie) mężczyzna ten przeżyje jeszcze 9 lat (czyli umrze w wieku 87 lat). Otrzyma w tym czasie ok. 100.000 zł, za mieszkanie warte dzisiaj trzy razy tyle.
Nawet zdyskontowanie tych sum (3% inflacji) i zerowy wzrost cen nieruchomości (co nieprawdopodobne) oznaczać będzie, że zawierający taką umowę straci ponad 170.000 zł. Pokażcie to swoim seniorom.
Najlepsze interesy robi się, gdy nie musisz kupić, a ktoś musi sprzedać.
Tytułowa prawda ma dwa aspekty: teoretyczny i praktyczny. Teoretycznie, wiemy, że to prawda, ale jak wykorzystać ją w praktyce? Czytaj dalej Najlepsze interesy robi się, gdy nie musisz kupić, a ktoś musi sprzedać.
Nie wierz nigdy… notariuszowi.
Pamiętacie, jak śpiewała Budka Suflera „Nie wierz nigdy kobiecie”. Miałem podobną historię. Jak już wspominałem w ramach koleżeńskiej przysługi stanąłem w zeszłym tygodniu do aktów notarialnych za mojego kumpla-inwestora. Miałem przy tym okazję zaobserwować nieznanego mi wcześniej notariusza. Wnioski nie są budujące. Czytaj dalej Nie wierz nigdy… notariuszowi.