Najlepszy inwestor musi mieć grupę wsparcia

Wielu z nas, zwłaszcza specjaliści w wąskich dziedzinach, uznaje, że wszystko zrobi najlepiej. Samodzielnie.  W rzeczywistości to droga donikąd. Dlaczego? Odpowiada nam historia mojego zakupu.

Zwróć uwagę, zawsze zdarzają się sytuacje wyjątkowe i wydarzenia nieprzewidziane. Tak było i tym razem. Nagły urlop i szansa na wyjątkowy interes. Gdyby nie kumpel, mój przyjaciel musiałby albo zrezygnować z wakacji, albo z zarobku. Trudny wybór, zwłaszcza, że wyjazd był planowany z całą rodziną.

Po drugie, każdy członek grupy wsparcia to dodatkowy czas, który można poświęcić na realizację projektu. Nasza doba nie jest z gumy i często trzeba wykonać zadania przekraczające 24h. Co wtedy? Nic, jeśli ma się zespół.

Każdy członek grupy to także dodatkowe doświadczenia i umiejętności, które mogą się okazać niezbędne. Dzięki mojej wiedzy kumpel zaoszczędził sporo pieniędzy. Gdyby załatwiał wszystko sam zapłaciłby drożej (o czym we wpisie o notariuszu). Do wielu transakcji w ogóle by nie doszło, gdyby główny pomysłodawca działał sam.

I wreszcie, więcej osób to więcej pieniędzy. W biznesie już tak jest, doświadczenia, pracę, ale i kasę trzeba łączyć. Osiąga się w ten sposób efekt synergii, tzn. ostateczny efekt jest dużo lepszy niż prosta suma efektu działania pojedynczych osób.

Przemyśl to sobie zanim znowu zabierzesz się do nowego przedsięwzięcia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *