Jak pewnie wiecie prowadzę małą firmę. Po godzinach pracy zajmuje się świadczeniem usług. Ma to same zalety, ponieważ minimalizuje koszty:
- płacę niewysoki ZUS (obecnie niespełna 300 zł – tylko składka zdrowotna zwracana zresztą po zakończeniu roku),
- nie zatrudniam pracowników, potrzebuję tylko komputera oraz czasami paliwa do samochodu,
- nie muszę posiadać siedziby (aczkolwiek ja go posiadam),
- płacę 185 zł za obsługę księgową.
Wiele lat temu kupiłem lokal, w którym teraz wykonuję działalność gospodarczą, podnajmując część znajomym, co powoduje, że nawet zarabiam na tym minimalną kwotę. Zatem łączne koszty prowadzenia działalności wyglądają następująco:
- ZUS – 289 zł,
- Księgowa -185 zł,
- Wymiana sprzętu komputerowego i paliwo – 100 zł (tego w praktyce nie liczę oddzielnie – samochód rozliczam jako całość),
- Lokal – 25 zł,
Razem koszty: 599 zł (jeżeli uwzględnię podnajem części biura, oraz zwrot składek ZUS jestem nawet ok. 50-60 zł do przodu). Gdybym potrzebował cięcia kosztów mogę spokojnie zejść do 400 zł, a księgowość prowadzić samodzielnie.