Dlaczego „państwo solidarności społecznej” nie może się udać.

Jeśli włączycie program TVP usłyszycie opowieść o krainie mlekiem i miodem płynącej. Tego dobra jest tak dużo, że można dokładać: na dzieci, emerytom, policjantom i źródło nigdy się nie wyczerpie. Rządzący mówią o „solidarności”. Czy tak będzie w istocie? Czytaj dalej Dlaczego „państwo solidarności społecznej” nie może się udać.

Burza w polskim internecie. 1200 zł za przyjęcie uchodźcy.

W zeszłym tygodniu premier ogłosił pierwsze założenia tzw. tarczy antyputinowskiej. Głównym jej elementem miał stać się program płacenia polskim rodzinom za przyjęcie uchodźcy z Ukrainy dniówki po 40 zł dziennie, za dach nad głową i wyżywienie. Oczywiście w sieci natychmiast zagotowało się przeciwko tym, którzy będą „dorabiać się” na pomocy.  Postaram się wyjaśnić aspekty tej sprawy. Czytaj dalej Burza w polskim internecie. 1200 zł za przyjęcie uchodźcy.

Moje osobiste „sankcje” na gospodarkę rosyjską. Bojkotujemy ich produkty.

Wiem, że Władimir Władimirowicz Putin niespecjalnie przejmie się tym wpisem, ale postanowiłem pokazać pakiet moich osobistych „sankcji” nałożonych na gospodarkę rosyjską w związku z bandyckim napadem na Ukrainę. Nie mam wpływu na system Swift, jak również na rynki, ale choćby w niewielkiej skali staram się dokuczyć gigantowi. Czytaj dalej Moje osobiste „sankcje” na gospodarkę rosyjską. Bojkotujemy ich produkty.

Jak wojna zmieniła ceny paliw na Orlenie w okolicy mojego domu?

Kiedy Orlen zapowiadał obniżkę VAT-u wszyscy myśleli, że zyskamy na dłużej. Mam w odległości kilkuset metrów od domu stację koncernu Orlen (nie wiem czy partnerska, czy tak obrandowana). Na początku lutego płaciłem za litr PB95 w okolicach 5.20 zł. W środę cena wynosiła pow. 5.40. Co stało się w dniu wybuchu wojny rosyjsko-ukraińskiej? Czytaj dalej Jak wojna zmieniła ceny paliw na Orlenie w okolicy mojego domu?

Co dzieje się z gospodarką, gdy wybucha wojna.

Dzisiejszy poranek był przerażający nie tylko dla Ukraińców. Pociski atakujące cele we Lwowie brzmią nieciekawie także dla mieszkańców pogranicza. Ponieważ jednak nie znam się na kwestiach militarnych skupię się na gospodarczych, bo i tutaj perspektywy są niewesołe. Jak mówi stare przysłowie – historia jest nauczycielką życia. Wystarczy cofnąć się o 100 lat i już wszystko wiemy. Czytaj dalej Co dzieje się z gospodarką, gdy wybucha wojna.