Jeszcze o historii rynku nieruchomości – relacja ceny wynajmu/dochód w Warszawie przed I WŚ.

Czytając „Ludową historię Polski” Adama Leszczyńskiego, trafiłem na przypis odsyłający do artykułu naukowego  Andrzeja Łapienki „Koszty związane z wynajmem mieszkania w Warszawie w latach 1864-1914”.  Autor przedstawia wynik analizy rynku warszawskiego pomiędzy Powstaniem Styczniowym a I Wojną Światową opracowanego na podstawie ogłoszeń o wynajmie i ksiąg rachunkowych kamienic. Lektura pozwala na następujące wnioski.

Podobnie jak obecnie, cena najmu zależała od lokalizacji i liczby pokoi. Single zajmowali mieszkania najtańsze, rodziny nieco droższe. Większość zasobu stanowiły lokale 1-2 pokojowe. Mieszkania umeblowane wyższą cenę. Inflacja i drożyzna podnosiły ich poziom.

Zasadnicza różnica dotyczyła struktury własności. Z uwagi na konstrukcje prawne, albo miałeś kamienicę (własny budynek) albo wynajmowałeś. Nie znano odrębnej własności mieszkań, nie mniej jednak większość wynajmujących to osoby prywatne.

Tyle tytułem wstępu. Przejdźmy do konkretów.

W latach 1870-1900 czynsz najmu  (przeliczany rocznie) wzrósł, w przypadku lokali dwupokojowych z 90-120 rubli srebrnych do 216-300 rs. czyli ponaddwukrotnie. Lokale jednopokojowe podrożały, w tym czasie  z 48-180 rs. do 120-300 rs.   I teraz, jak to się miało do pensji? Tzw. urzędnik prywatny zarabiał ok. 1200 rs. podobnie jak kolejarze, czy pracownicy banków. Robotnicy wykwalifikowani 350-1500 rs. Urzędnicy Miasta Warszawy od 200 rs. (kancelista) 250 rs. (rachmistrz), do 6500 rs. prezydent. Nauczycielom szkół rządowych płacono ok. 400-1500 rs.  Profesor zwyczajny dostawał 3000-8000 rs., ale już laborant tylko 400-800 rs.

Kiedy odniesiemy to do cen, widać wyraźnie, że taki najbiedniejszy urzędnik ledwo zarabiał na mieszkanie  jednopokojowe (relacja 120/200 rs.). Urzędnika prywatnego stać było na lokal dwupokojowy  w dobrej lokalizacji (300/1200rs.) lub większy. Niemniej jednak najubożsi mieszkali w suterenach, poddaszach itp. Czynsz stanowił od 25 do 60 % pensji.  Porównajmy to do wartości obecnych.  Obecnie pensja minimalna to ok. 2000 zł, średnia ok. 4000 zł. Mieszkanie w Warszawie da się wynająć za 1300 zł, ale będzie to daleko od Centrum. Relacja do ówczesnej płacy najniższej najdrobniejszego kancelisty będzie zatem podobna (1300/2000 zł  i 120/200rs.). Minęło 120 lat i niewiele się, w kwestii cen, zmieniło.

Podobnie też ludzie radzą sobie z drożyzną. Autor artykułu podaje cztery strategie:

  1. przenoszenie się poza miasto lub b.dalekie peryferie,
  2. przeprowadzka do Warszawy do pokoju sublokatorskiego tylko głowy rodziny, podczas gdy dzieci z matką zostawały na wsi,
  3. ciągłe przeprowadzki,
  4. łączenie miejsca pracy z mieszkaniem (wynajem jednego lokalu) – dostępne dla prowadzących firmy, nie dla pracowników.

I znowu, jakże podobne do dnia dzisiejszego. Co tydzień budowlańcy busami przyjeżdżają do Warszawy, albo gnieżdżą się od  pn do pt w wieloosobowych mieszkaniach. Młodzi zmieniają lokale, gdy tylko dostaną podwyżkę czynszu, a wolne zawody otwierają firmy w pokoju do pracy.

Jest tylko jedna różnica. Teraz można mieszkanie kupić i czynsz najmu zastąpić kredytem hipotecznym. Ten jednak od kwoty ok. 250.000 zł wyniesie wraz z czynszem także ok. 1300-1500 zł. No i trzeba dysponować zdolnością kredytową.

 

 

5 komentarzy do “Jeszcze o historii rynku nieruchomości – relacja ceny wynajmu/dochód w Warszawie przed I WŚ.”

  1. „W Królestwie Polskim, w guberni lubelskiej, w powiecie janowskim w Księżomierzu – ładna posiadłość: dom w dobrym stanie, zabudowanie gospodarskie i 14 morgów gruntu w jednym kawałku – około 1.000 rubli,
    gdy w Galicji koszt przekraczał 6.000 reńskich …”
    (https://myvimu.com/exhibit/14444617-ceny-w-rublach-xix-pocz-xx-wieku-rosja)
    „Tymczasem stan finansów państwa się pogarszał. W 1853 r. wybuchła wojna krymska, która poważnie nadszarpnęła carską szkatułę. Ruszył więc masowy druk banknotów, po raz pierwszy od reformy Piotra zaczęto majstrować przy monecie srebrnej. Postanowiono zmniejszyć o 15% zawartość czystego srebra w rublu (z 16 g do 15,3g). Takie ruble bito w latach 1860-1867. Potem znów zdewaluowano rubla w srebrze (do 9 g czystego srebra) i taki przetrwał do końca państwa carskiego.”
    (https://zlota-uncja.pl/pl/content/14-zarys-historii-pieniadza-rosyjskiego)
    9g srebra to aktualnie 50 PLN
    Obecnie w Księżomierzu dom murowany z lat 50, z zabudowaniami gospodarczymi jest dwa razy droższy, ale posiada drogę dojazdową oraz media.
    6 tys. złotych reńskich to aktualnie 550 tys. PLN -w Galicji ceny podobne

    1. Lata przed I wś to ogromny skok wartości ziemi, bo rozpoczęła się gospodarka towarowo- pieniężna zamiast pańszczyzny. Z drugiej strony poziom życia znacznie niższy niż dzisiaj. Taki bogaty gospodarz jak Boryna kupował Jagnie (też niebiednej z domu) chustkę i już ją zdobył. Dzisiaj złote 5 rubli to 1200 zł, wtedy dla wielu oszczędnosci życia.

      1. 5 rubli w Polsce nazywano świnką, ale nie dla tego, że były to oszczędności życia, lecz dla tego, że chłopi zamieniali je na targu na świnie. Dziś za 5 rubli można sobie kupić 2 świnki, więc jest to jednak więcej niż przed wojną.

  2. Sprostowanie: 1g Ag to 5,0 zł. Rubel srebrny 9 gram, Ag= 45 PLN.
    Złoty reński zawierający 11 g srebra wart jest 55 PLN, a dom wart 6 tys. reńskich 330 000 PLN (nadal bez bieżącej wody i prądu)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *