Mieszkanie w TBS, czy to złoty interes?

Wiedząc o trudności w dostępie do tanich mieszkań, wprowadzono instytucję Towarzystw Budownictwa Społecznego – TBS  (ustawa  z dnia 26 października 1995 r. o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego Dz. U. z 2013 r. poz. 255 ze zm.).

Konstrukcja ich jest w miarę prosta. Gmina lub podmiot prywatny tworzą TBS. Dostaje on kredyt na wybudowanie mieszkań. Przyszli lokatorzy wpłacają wkład  partycypacyjny (w wysokości określonej w umowie – standardowo 30% wartości odtworzeniowej) i mogą mieszkać do śmierci.  Po śmierci prawo przechodzi na najbliższych członków rodziny (jak najem). Dodatkowo mieszkańcy zobowiązani są do opłacania czynszu, nie wyższego niż 4% wartości odtworzeniowej (5% jeśli miało miejsce finansowanie zwrotne). Trzeba przy tym pamiętać, że TBS nie jest dla wszystkich (obowiązują ograniczenia w dochodzie).

Ja w tym poście skupiam się wyłącznie na opłacalności ekonomicznej w moim mieście. Analizuje cztery warianty.

  1. Mieszkanie używane kupione na kredyt na wolnym rynku.
  2. „Zakup” nowego mieszkania w TBS.
  3. „Zakup” udziału w TBS na wolnym rynku.
  4. Wynajem mieszkania na wolnym rynku.

Wariant I. Mieszkanie używane kupione na kredyt na wolnym rynku.

Typowe mieszkanie ma powierzchnię 50 m2. Cena wynosi 225.000 zł.

Czynsz – 200 zł (przy 2 zamieszkałych osobach).

Rata kredytu hipotecznego (przy wkładzie 30%) – 708 zł.

Razem (czynsz+rata) = 908 zł.

 

Wariant II. Zakup nowego mieszkania w TBS.

Powierzchnia podobna. Wkład partycypacyjny- 52.500 zł.

Czynsz  – 800 zł (przy 2 zamieszkałych osobach).

Razem (czynsz+rata) = 800 zł.

 

Wariant III. Zakup używanego mieszkania w TBS.

Odstępne (w tym wkład partycypacyjny)  –  70.000 zł.

Nadwyżka ponad wkład minimalny finansowana z kredytu – 100 zł.

Czynsz – 800 zł (przy 2 zamieszkałych osobach).

Razem: 900 zł.

 

Wariant IV. Wynajem podobnego mieszkania na wolnym rynku.

Czynsz najmu – 1200 zł .

Odsetki od wkładu własnego – 120 zł.

Wkład własny (podzielony na 40 lat) – 100 zł.

Razem – 980 zł.

Jak widać nie ma wielkich różnic finansowych pomiędzy TBS, wynajmem, zakupem mieszkania. Skoro tak, to ja wybrałbym zakup. Dlaczego kiedy TBS buduje nowe mieszkania, ludzie całymi dniami stoją w kolejkach?

Przyczyn jest kilka.

Po pierwsze –  brak zdolności kredytowej na zakup na wolnym rynku. Nie każdy może sobie pozwolić na zaciągniecie kredytu.

Po drugie – bardziej cywilizowane warunki niż najem od osób prywatnych.

Po trzecie – dostajemy nowe, wykończone mieszkanie.

Po czwarte – część z osób starających się o TBS nie liczy kosztów, pociąga je niski wkład własny i brak kredytu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *