Inwestowanie w stylu slow. Ile czasu poświęcam na inwestowanie?

W tym przypadku odpowiedź jest prosta – niewiele. A konkretnie?

2 razy w roku robię sobie inwestycyjną sesję. Wchodzę na portale giełdowe i przez 2 godziny analizuję sytuację. Jeśli jest czas zakupów poświęcam ok. 4 godziny na wybór i zakup spółki, jeśli nie wycofuje się.

4 razy w miesiącu przez 30 sekund sprawdzam kurs.

4 razy w roku przeglądam wyniki finansowe (20 minut).

Zakładając, że okazje do zakupu trafiają się raz na półtora roku, to wychodzi mi wynik:

  • 4 godziny rocznie analizy,
  • 3 godziny rocznie wybór spółki,
  • 1 g 20 minut wyniki finansowe,
  • 24 minuty sprawdzanie kursu,

Łącznie w ciągu roku 8 godzin i 44 minuty.  2 godziny 11 minut kwartalnie, a więc trzy kwadranse miesięcznie.

Czy da się krócej? Oczywiście. Można kupować raz na trzy lata,  sprawdzać finanse raz w roku (raport roczny), wybierać spółkę szybciej i zejść do 10 minut kwartalnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *