Jak przygotuję system ogrzewania, kiedy będę przenosił się na wieś?

Lata lecą. Na razie, dopóki synowie (na razie dwaj) są w domu, całoroczne i całorodzinne przenosiny na wieś nie wchodzą w grę. Jednak już za 8-10 lat sytuacja radykalnie się zmieni. Zostaniemy z żoną we dwoje, ewentualnie z najmłodszym, wtedy już sporym nastolatkiem. To będzie czas na opuszczenie miasta. Jednym z problemów, które do tego czasu muszę rozwiązać będzie ogrzewanie. Jak to sobie wymyśliłem?

Po pierwsze, ocieplenie. Dom taki, jakim w tej chwili jest (60 cm cegły, stare okna, drzwi, kamienna podłoga na gruncie) zupełnie nie spełni swojej roli zimą. Wprawdzie naczytałem się o ludziach, którzy żyją w styczniu/lutym w 12 stopniach, ale ja dziękuję, nie zamierzam. Trzeba zatem: ocieplić ściany (15 cm wełny lub styropianu), podbić sufity na poddaszu (25 cm wełny), zerwać podłogi i  ułożyć w nich 20 cm styropianu, a potem z powrotem odtworzyć.  Przy okazji wymienię okna i drzwi na współczesne. Całość prac pochłonie z pewnością kilkadziesiąt tysięcy (i to, o ile zrobię to sam).

Po drugie, ogrzewanie. Planuję połączenie dwóch źródeł – fotowoltaiki i pompy ciepła. Wykonana w ramach środków unijnych instalacja fotowoltaiczna da mi pewnie jakieś 2500 KWh darmowej energii. Jeśli  dodam do tego pompę ciepła, zyskam ok. 10.000 KWh nic nie płacąc. Ponieważ będę potrzebował uzupełnienia, to pewnie dokupię jeszcze 1200-2500 KWh każdego roku. Przy 2 taryfach zapłacę za grzanie 500-1000 zł rocznie.  Oczywiście stworzę także system awaryjny  – piecyki kozy z kaflami – podłączone w 2-3 pomieszczeniach, albo mini elektrownię wiatrową.

Jeśli jednak pompa ciepła okaże się za droga, fotowoltaikę przeznaczę na samowystarczalność prądową, a ogrzewanie załatwię piecem gazowym (rachunki przy 15-20 tys. KWh wyniosą 3-4 tys. zł).

Nawet na emeryturze dam radę utrzymać taki dom.

4 komentarze do “Jak przygotuję system ogrzewania, kiedy będę przenosił się na wieś?”

  1. Witam
    Termomodernizacja domu jest w tym przypadku bezdyskusyjna… ja jedynie dałbym więcej ocieplenia na ściany 25 cm vs 15 to niewielki wzrost kosztów… okna i drzwi wysunąć do krawędzi ściany i zadbać o inne mostki cieplne… zrobiłbym również wentylację mechaniczną z rekuperacją… ale raczej tanią niż drogą… w starym domu po modernizacji zazwyczaj nie ma wentylacji choć są nadal drożne kominy wentylacyjne… a jak już robić wentylację mechaniczną to i z odzyskiem można…
    myślę jednak że pompa ciepła to już rozrzutność a nie oszczędność… sama pompa pożyje myślę ze 15…20 lat… może trochę dłużej ale nie można wykluczyć że krócej… a mało niestety nie kosztuje i jakoś nie zapowiada się by w przyszłości miała kosztować mniej… koszt pompy i podłogówki to mniej więcej koszt elektrowni słonecznej o mocy 10 kW… po co ładować się w tak drogie rozwiązanie? nie lepiej zamontować długowieczne kable? gruba akumulacyjna podłoga nad ociepleniem a w niej zamontowałbym po dwa obwody kabli na pomieszczenie i każdy osobno doprowadzony do jednej skrzynki… dlaczego po dwa obwody? by móc skokowo zwiększyć moc „ładowania” energii np w taniej taryfie ale i np w okresie grzewczym nadwyżki z paneli kierować do podłogi a nie do sieci… no i jest zapas jakby co 😉
    do tego zamontowałbym ze dwie klimatyzacje by mieć chłód ale i by dogrzać dom w zimie…
    droga pompa ciepła(razem z podłogówką) nie ma ekonomicznego sensu… ja wybrałem kable ale niestety nie zrobiłem dwóch obwodów i nie doprowadziłem zasilania każdego z obwodów do jednej skrzynki…

    Ps
    Wrócę na koniec jeszcze do tych dwu obwodów… ogrzewając dom prądem bardzo szybko może wyjść problem deficytu energii… czasem można podnieść limity mocy a czasem nie bądź jest to kosztowne… owszem można i mocniejsze pojedyncze obwody i łączyć je w razie potrzeby szeregowo szeregowo równolegle itd… moim jednak zdaniem lepiej jednak dwa obwody dużo więcej można wówczas bezstresowo zrobić… żeby nie było to w domu powiedzmy 120 m2 uruchamiając ogrzewanie o mocy 100 W na m2 daje nam już ok 12 kW poboru! w dobrze ocieplonym domu zapotrzebowanie nie powinno przekraczać 50 W m2 jednak taka moc nie wystarczy by szybko naładować magazyn energii w podłodze… dlatego warto pomyśleć nad dwoma obwodami i łączyć je szeregowo i równolegle bądź wykorzystywać jeden pod sieć a drugi pod strażnika mocy by nadmiar energii ze słońca w okresie grzewczym magazynować w podłodze i ewentualnie w wodzie…

    1. Dzięki za rady. Nad grubszym ociepleniem ścian sam się zastanawiałem. Z dużą mocą prądu – na pewno będzie problem. Tam są jeszcze linie napowietrzne ciągnięte ze słupa. Musiałbym wymieniać całe przyłącze, ale 2-3 obwody spoko da się zrobić (jest siła).
      Podłogówki widziałem w działaniu i mają same zalety… poza koniecznością skucia wszystkich podłóg (na parterze raczej nie uniknę zniszczenia 20 cm betonu i na to marmur, lecz na piętrze gruby strop, a na nim płytki). Dlatego niewykluczone, że jednak skończy się na gazie, a podłogówka tylko w łazience (tam zrobiłem już ocieplenie podłogi)

      1. piętro nie jest żadnym problemem! wystarczy ściągnąć pokrycie podłogi i zamontować coś takiego jak maty grzewcze czyli kabel na siatce… na to cieniutką warstwę kleju i gotowe bez kucia jedynie czujnik temperatury będzie trzeba wkuć bo to grubszy element i warto w rurce by wymienić bez kucia…

        Co do obwodów to z każdego pomieszczenia dobrze by było po dwa obwody doprowadzić do jednego centralnego miejsca skąd sterowałbyś tym ogrzewaniem i je zasilał… może być to coś prostego i taniego albo być elementem tzw domu inteligentnego i sterować tym za pomocom dzisiejszej techniki co w sumie wcale takie drogie nie jest a jak zrobisz sam to potrafi być nawet najtańszym rozwiązaniem…

        Siła to najczęściej 3 razy po 5 kW (plus minus) może być bieda jakbyś podłączył ogrzewanie plus ogrzewanie wody plus płyta indukcyjna plus odkurzacz a o wielu innych urządzeniach nie wspominając…

        1. Wiesz, ja cały czas myślałem o ogrzewaniu wodnym, a nie elektrycznym (dobre do pompy ciepła i do gazu), a wtedy podnoszę poziom podłogi. Prąd jest drogim źródłem, chyba że używamy go faktycznie bardzo mało i jeszcze najlepiej z własnego źródła.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *