Na tytułowe pytanie są dwie prawidłowe odpowiedzi:
- Zmniejszyć swoje długi.
- Powiększyć wartość aktywów.
Odpowiedzi te wynikają z samej definicji wartości netto:
wartość netto= aktywa (wartość wszystkiego co mamy) – pasywa (długi).
No dobrze, ale jak to zrobić.
Najpierw trzeba spojrzeć na własne finanse krytycznym okiem. Czy przypadkiem nie wydajesz więcej niż zarabiasz? Co robisz z nadwyżkami? Oszczędzasz (tj. odkładasz w banku) czy starasz się aby pracowały (inwestujesz)? Czy masz w swoim spisie majątku rzeczy, które od lat nie rosną na wartości? Dlaczego? Może lubisz konsumpcję (np.kupujesz samochód, dużo elektroniki i inne gadżety)? Czy rzeczy te i ten tryb życia są niezbędne (nie możesz bez niego żyć)? To wszystko ważne pytania. Podam przykłady:
Użytkujesz w leasingu najnowszy model modnego auta (np. Audi Q5). Kosztuje Cię 3200 zł miesięcznej raty i dodatkowo po 3 latach musisz go oddać albo wykupić za 130 tys. (jego rzeczywistą wartość). Przez ten czas (przypominam 3 lata) straciłeś odsetki i część utraty wartości – ok. 120 tys. zł. Czy było warto? Czy takie auto jest Ci niezbędne? Ile musisz zarabiać by lekką ręką wyrzucać miesięcznie ponad 3 tys. zł?
Zmniejszenie długów. Przeczytałem kilkanaście książek na ten temat i pewnie poświęcę mu osobną serię wpisów, ale podstawowa jest jedna: przestać wydawać więcej niż się zarabia. Potem przeznaczać część nadwyżek na nadpłatę długu, spłacając najpierw albo dług o najwyższym oprocentowaniu, albo najmniejszy (wtedy najszybciej pozbywamy się pasywów). Alternatywą jest jeszcze sprzedaż części posiadanych rzeczy i przeznaczenie otrzymanej kwoty na spłatę długu. Czasami dążenie do zmniejszenia długów to zadanie bardzo trudne. Uwaga ta dotyczy osób, które wpadły w spiralę zadłużenia (tzn. zaczęły brać kolejne pożyczki/kredyty aby spłacić poprzednie).
Zwiększenie aktywów. Tutaj także metodą jest wypracowanie nadwyżki (wydawanie mniej niż się zarabia). Następnie nadwyżkę tę należy przeznaczyć na inwestycje czyli przedmioty lub prawa (np. akcje) przynoszące dochód lub rosnące na wartości. Zwiększenie wartości inwestycji powoduje wzrost majątku.
I na koniec bonus – turbodoładowanie. Czy faktycznie nie masz pieniędzy na inwestycje/spłatę długu? Może posiadasz przedmiot o pewnej wartości, który albo będzie ją tracił, albo nigdy już nie będzie droższy, albo stopa wzrostu będzie niewielka. Np. jesteś właścicielem żaglówki. W zasadzie nie masz czasu nią pływać, poświęcasz temu hobby tydzień w roku. Żaglówkę możesz sprzedać za 30 tys. i nagle masz 30 tys. na inwestycje (lub spłatę długu). Taką optymalizację majątku nazywał turbodoładowaniem, pozwala bowiem zwiększać wartość netto w szybszym tempie.