Drugi projekt mojej gminy dotyczy dopłaty do montażu instalacji fotowoltaicznych. Tutaj sytuacja jest jeszcze prostsza do policzenia. Liczmy więc.
Instalacja jaką mi zaproponowano produkuje ok. 3000 KWh energii rocznie. Biorąc pod uwagę moje obecne zużycie (minimum 200 KWh/miesiąc), cała ta energia zostanie najprawdopodobniej zużyta na bieżąco. Do obliczeń przyjmuje jednak, że połowa zostanie odesłana do sieci czyli uzyskam w efekcie 2700 KWh darmowej energii elektrycznej rocznie (w systemie prosumenckim – producent energii odbiera 80% przekazanych KWh).
Wartość rynkowa 2700 KWh (przy cenie 0,6 zł/KWh) to 1620 zł. Tyle pieniędzy zaoszczędzę co miesiąc.
Teraz drugi etap obliczeń. Po dopłacie gminy, muszę wydać 8000 zł. Z tej kwoty odliczę jeszcze 32% podatku (ulga termomodernizacyjna) czyli faktycznie poniosę koszt o 2560 zł mniejszy – równe 5440 zł.
Biorąc pod uwagę relację rocznych zysków do nakładów, montaż zwróci mi się po 3,5 roku.
Gdybym jednocześnie prąd ten wykorzystał do napędzania pompy ciepła o COP ok. 3.0, wtedy mam 8100 KWh energii cieplnej uzyskanej dzięki inwestycji w słońce.