W ostatnim wpisie wyjaśniłem ile będę potrzebował na emeryturze. Teraz czas na kolejne wyliczenia. Pamiętajcie, że mówię o małżeństwie emerytów, ale z czasem zostanie jedna osoba muszę uwzględnić to w naszych planach.
Jak już wiecie, ZUS uprzedził mnie, że dostanę 3205 zł emerytury (według dzisiejszej siły nabywczej, i tego trzymam się w swoich wyliczeniach). To po odjęciu podatku oznacza ok 2600 zł.
Moja żona będzie miała emeryturę minimalną (słabo zarabia), czyli ok. 900 zł.
Razem dostaniemy 3500 zł brutto, przy wydatkach na poziomie 4250 zł.
Gdyby na świecie zostało jedno z nas, obniżamy wydatki do ok. 3500 zł, ale w przypadku mojej żony zabraknie jej sporo, nawet jeśli ZUS doliczy jej mój kapitał to wysokość świadczenia nie przekroczy 2200 zł netto. Zabraknie 1300 zł.
A zatem będziemy potrzebowali dodatkowo 1300 zł miesięcznie oczywiście w dzisiejszych pieniądzach.
Na pewno 3500 brutto ? U siebie juz podałeś netto 2600 i żona chyba 900 netto, więc 3500 netto chyba ?
Czy nie ma jakiejś opcji przejścia na emeryturę drugiego małżonka po jego śmierci ?
Te 3500 zł dla jednej osoby, które podałem w tym wpisie to są wydatki (nie dochody) żony. Ty piszesz o dochodach.
W pewnym sensie da się przejść na emeryturę drugiego małżonka, ale będzie ona niższa o ok. 20%. Czyli skoro ja dostawałem 2600 zł, to żonie wypłacą już 2200 zł.
Chodziło mi o ten fragment „Razem dostaniemy 3500 zł brutto, przy wydatkach na poziomie 4250 zł.”