Działki budowlane służą, nie będę tutaj odkrywczy, …. do zabudowy ich. Zazwyczaj chodzi o budynki mieszkaniowe: jednorodzinne lub wielorodzinne. Nie planujesz się budować? I tak czasami warto kupić taką ziemię? Dlaczego?
Ponieważ jej wartość wzrasta. Jak to się dzieje? To raczej oczywiste. Wolnej ziemi na świecie nie przybywa, a raczej odwrotnie, będzie jej coraz mniej. Jednocześnie stale są chętni do zakupu. Miasta się rozrastają. Już prosty mechanizm popytu-podaży powoduje, że normalne zjawisko to ruch cen w górę. Inwestor zarabia na różnicy pomiędzy kupnem i sprzedażą. Po kilku lat posiadania można zrealizować zysk.
Ponieważ zabudowa i sprzedaż jako domy jest opłacalna. Dzisiaj nie planujesz działalności developerskiej? Nigdy jednak nie wiesz, co przyniesie jutro. Wielu inwestorów dorobiło się kupując i zabudowując nieruchomości. Rozmawiałem ostatnio z jednym z nich, aktywnym w moim mieście. Na każdej działce (o pow. 300-500 m2) realizuje zysk przynajmniej 100 tys. zł. I zajmuje mu to 2-3 lata. Teraz kupuje już po 10 działek w pakiecie. Czyli zarabia ok. 0,5 mln. rocznie. A wystarczyła jedna początkowa działka.
Ponieważ twoje dzieci będą ich potrzebować. Wielu moich znajomych wybudowało domy na działkach kupionych wiele lat temu przez ich rodziców. Mieli znacznie łatwiejszy początek. Im korzystniej zlokalizowane były te nieruchomości (tzn. kupione wcześniej, za niższą cenę, a bliżej centrum miasta) tym lepiej mieszkają. Nie masz dzieci, i nie planujesz ich mieć? Nie szkodzi, inni mają takie plany, a zatem patrz pkt 1.
Ponieważ ich utrzymanie niewiele kosztuje. Działki budowlane to idealna lokata na dłuższy czas. Ich utrzymanie niewiele kosztuje. Wystarczy płacić podatek (np. kilkadziesiąt złotych rocznie za 10a), czasami skosić trawę i koniec. To doskonałe rozwiązanie dla kogoś, kto chce kupić, potrzymać kilkanaście, kilkadziesiąt lat i sprzedać. Z ziemią rolną będziemy mieli znacznie więcej pracy (o ile jej nie wydzierżawimy).
Pojutrze wpis o tym, na co zwracać uwagę, kupując działki budowlane.