Dzisiejszym wpisem powracam do jądra tego bloga – pomysłów na oszczędzanie. Postaram się policzyć koszty prowadzenia małego ogródka. Nie piszę przy tym o zakupie działki, ale raczej o przekształceniu (lub pozostawieniu) już istniejących: przy domu, w rodzinnych ogrodach działkowych, na wsi. Opieram się wyłącznie na własnym doświadczeniu i staram się uczciwie pokazać wszystkie za i przeciw. Temat ogólnie opisałem tutaj:
Najpierw wady:
Uprawa własnego warzywnika i sadu wymaga czasu. Spokojnie można przyjąć normę, którą przeczytałem w przedwojennej jeszcze publikacji – 7 godzin tygodniowo na każde 200 m2. Jeśli dorzucę do tego 3 godziny, to opanuję również drzewka i krzewy owocowe (cięcie, nawożenie, zbiór, jednorazowe opryski). To np. cała sobota lub po 1 godzinie każdego dnia. Nie wiem czy dysponujesz wolnym czasem i chcesz go przeznaczyć na pracę w ogrodzie. Niewątpliwie praca nad trawnikiem na takiej powierzchni (wersja „ogród dla leniwych” lub „ogród dla zapracowanych”) zajmie jedynie 10-15 minut tygodniowo.
Poza tym prace ogrodnicze trzeba lubić – kto tego nie doświadczył, ten nie wie. Ja traktuję uprawę warzyw jako hobby i okazję do resetu. Cały tydzień pracuję umysłowo na wysokich obrotach. Na grządkach odpoczywam.
Teraz czas na zalety:
Proste prace fizyczne to okazja do oczyszczenia umysłu. Pozwól swoim myślom bujać w obłokach, snuj plany, lub po prostu nie myśl o niczym.
Przebywanie i ruch na powietrzu ma dodatni wpływ na nasze zdrowie. Kto ma mało okazji do ćwiczeń, niech uprawia działkę.
I na koniec obliczenia:
W tym roku na nasiona, nawozy i środki ochrony roślin kosztowały mnie około 300 zł. Wystarczą na około 20 drzew, 10 krzewów owocowych (agrest, borówka amerykańska, porzeczki), trochę malin, oraz 200 m2 warzywnika.
Ile uda mi się zebrać? Sam warzywnik to około (ceny na rynku – w nawiasach):
- 10 kg marchwi – 10 zł,
- 10 kg pietruszki – 15 zł,
- 6 pęczków rzodkiewki – 6 zł,
- 20 główek sałaty – 20 zł,
- 15 kg bobu – 120 zł,
- 20 kg fasoli szparagowej – 30 zł,
- 10 kg ogórków – 20 zł,
- 20 kg pomidorów – 30 zł,
- 20 kg papryki – 30 zł,
- 10 kg cukinii -20 zł
- 10 kg buraków – 10 zł,
- 10 kg kapusty – 20 zł,
- 10 kg brukselki – 30 zł,
- 30 kg ziemniaków – 30 zł.
Razem: 175 kg i ok. 400 zł.
Dodatkowo sad da mi:
- 60 kg czereśni – 480 zł,
- 12 kg borówki amerykańskiej – 240 zł,
- 90 kg jabłek – 90 zł,
- 45 kg gruszek – 60 zł,
- 6 kg malin – 30 zł,
- 10 kg agrestu – 20 zł,
- 10 kg porzeczki – 20 zł,
- 100 kg orzechów włoskich – 300 zł,
- 20 kg moreli – 40 zł,
- 30 kg śliwek – 60 zł.
Razem sad: 380 kg i 1350 zł.
Pamiętać przy tym trzeba, że każde drzewo potrzebuje miejsca. 16 drzew owocowych to conajmniej 1000 m2, dodatkowo 4 orzechy włoskie potrzebują 400 m2, a krzewy owocowe jeszcze 200 m2. Razem z warzywnikiem, aby osiągnąć takie plony trzeba dysponować około 1800 m2 ogrodu.
Łączne plony z sadu i warzywnika wyniosą – ok. 550 kg o wartości 1750 zł, co po odjęciu kosztów (bez założenia sadu) wyniesie 1550 zł rocznie.
Mały przydomowy sad (kilka drzew i parę krzewów) da nam 60-80 kg owoców o wartości 150-400 zł.