Jak obniżyć rachunki za telewizję?

Dzisiaj podpowiem, jak obniżyć opłaty za korzystanie z telewizji. Przyniosą one może rezultaty mniej spektakularne, ale na pewno i mniej odczuwalne niż np. obniżenie temperatury w całym domu. Startujemy.

Zacznijmy radykalnie. Czy telewizja w ogóle jest Ci potrzebna? Czy musisz na nią wydawać ok. 100 zł miesięcznie? Czy na najwyższy pakiet namówił Cie handlowiec? Ile czasu spędzasz przed TV każdego dnia?

Telewizja nie jest potrzebna do życia. To truizm. Bez kablówki, anteny satelitarnej i 200 programów można normalnie funkcjonować. U mnie w domu przez długi czas działało tylko 5 programów. I wiesz co, telewizor często był wyłączony. Ja sam najchętniej całkiem zrezygnowałbym z umowy. Wiadomości czytam na portalach internetowych, seriali nie oglądam, programy poradnikowe (z moim ulubionym „Zakupem kontrolowanym” na czele) odtwarzają z tygodniowym opóźnieniem w sieci. W końcu przyjąłem wersję kompromisową. I nie wydaję na nią 100 zł miesięcznie, ale 20 zł, a można jeszcze mniej.

Każda kablówka, sieć satelitarna posiada programy podstawowy w cenie do 20 zł. Jest jeszcze naziemna telewizja cyfrowa (DVB-T), korzystanie z której to równe 0 zł.  Pakiet podstawowy w NC+, z której korzystam to kilkadziesiąt programów, w tym najważniejsze stacje informacyjne (TVP Info, TVN24), programy dla dzieci i dorosłych.

Można wybrać wersję droższą – za 40 zł, za 60 zł itp, albo dokupić kanały w pakietach (np. filmowe, sportowe). Spokojnie rachunek wyniesie 100 zł miesięcznie.  Jednak czy warto? Większości z nich nie obejrzymy lub zrobimy to sporadycznie.

Oczywiście handlowiec (sprzedawca) będzie mówił co innego. W jego interesie jest sprzedać jak najwięcej (żyje z prowizji). Spróbuj zrobić eksperyment. Policz ile czasu dziennie spędzasz przed telewizorem i jakie kanały/programy oglądasz. Większość z nich można mieć już w ofercie podstawowej.

Innym trikiem będzie sprawdzenie, czy nie możesz mieć ulubionych programów taniej. Może warto sprawdzić konkurencję? Zweryfikować ofertę, poprosić o rabat. Każde takie działanie może być warte kilkadziesiąt złotych miesięcznie, a kilkaset rocznie.

Nie zaczniesz jednak oszczędzać z dnia na dzień. Zazwyczaj sieć satelitarna lub kablowa przywiązuje nas do siebie umową. Jej wypowiedzenie przed czasem kończy się naliczeniem kary umownej. Nie warto. Lepiej już zastosować inną regułę. Zaczekać do końca umowy i wtedy zmienić pakiet na niższy, lub w ogóle zrezygnować z telewizji. Zyskasz nawet ponad 1000 zł w każdym roku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *