Czy warto brać dodatkową pracę?

Odpowiedź na takie pytanie może być tylko jedna – to zależy. Zależy przede wszystkim od tego, na co chcemy przeznaczyć ekstra środki. Jeżeli na rozrywki, przyjemności i ogólnie na szybkie wydatki, wtedy dodatkowa praca to błąd. Jeżeli na inwestycje, zakup mieszkania, spłatę kredytu wtedy jestem za. Dlaczego?

Minusy:

Dodatkowa praca, to mniej czasu na inne zajęcia.

Nikomu nie trzeba tłumaczyć, że dodatkowe zarobki to nie tylko przyjemność, ale i nadprogramowe obowiązki. Musisz zamiast pracować 40 godzin tygodniowo, poświęcać aż 50-60 godzin. Więcej czasu w pracy to mniej czasu dla dzieci, żony/męża.

Zmęczenie i stan zdrowia.

Jeżeli więcej pracujesz, mniej odpoczywasz, Twój stan zdrowia pogarsza się. Potrafisz być chronicznie zmęczony. Nie bez powodu określono normę czasu pracy na 40 godzin. Zrobiono tak właśnie ze względu na wytrzymałość naszego organizmu.

Plusy:

Zdobywasz dodatkowe doświadczenie.

Nowe zajęcia, to nowe wyzwania. Im więcej pracujesz, tym więcej się uczysz. W efekcie jesteś więcej wart w podstawowej pracy.

Masz alternatywę.

W razie zwolnienia, które wszędzie może się zdarzyć, nie zostajesz na lodzie. Istnieje punkt startowy, z którego dochód, przy odrobinie szczęścia, wystarczy na życie, albo przynajmniej na pokrycie niezbędnego minimum. Możesz też samodzielnie zdecydować o zmianie pracy.

I na koniec bardzo ważne – masz środki na inwestycje.

Pensja podstawowa ma to do siebie, że w przypadku 80% osób akurat wystarcza na życie. Niewiele udaje się oszczędzić (poza szczęśliwcami zarabiającymi znacznie powyżej przeciętnej).  Zatrudniając się dodatkowo, uzyskujesz efekt kilkudziesięcioprocentowej podwyżki. Przeznaczając ją na inwestycję (rozumianą jako odłożone pieniądze w celu ich pomnożenia) lub zakup trwałego dobra (mieszkanie, działka, budowa domu) pomnażasz swój majątek. Spłacając kredyt zmniejszasz swoje zobowiązania, a więc i przyszłe obciążenia.  Jak to wygląda w moim przypadku?

Gdybym pracował tylko w podstawowym miejscu pracy i wydawał na obecnym poziomie,  rocznie zostawałoby mi 1200 zł. Ponieważ jednak działam na kilka frontów potrafię rocznie odłożyć kilkadziesiąt tysięcy. Rozumiesz tę zasadę? Dodatkowa praca była jednym z filarów mojej zamożności. Bez niej nie potrafiłbym niczego odłożyć. Ponieważ bez oszczędzania nie ma inwestycji, nie możesz zacząć pomnażać pieniędzy.

I to jest zasadniczy plus dodatkowego zatrudnienia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *