Zły związek, to taki, który nie daje nam satysfakcji, w którym po prostu nie jesteśmy szczęśliwi. Czy może mieć wpływ na nasze finanse? Oczywiście.
Wiążąc się z niewłaściwą osobą, zmniejszamy swoje szanse na zamożność, a w zasadzie (o ile nie jesteśmy Donaldem Trumpem lecz przedstawicielem klasy średniej) eliminujemy je prawie całkowicie. Dlaczego tak się dzieje?
Po pierwsze, ludzie nieszczęśliwi starają się podnosić sobie poziom zadowolenia przez zakupy. Czyli wydają zamiast oszczędzać.
Po drugie, będący w niedobranych związkach mają tendencję do myślenia o sobie. Czyli… znowu wydają.
Po trzecie, rozbieżność dążeń oznacza również rozbieżność celów. Czyli zamiast gromadzić na WSPÓLNIE wymarzony dom, każde wydaje na bieżąco.
Po czwarte, rozwód to podział wszystkiego. O finansowej katastrofie po rozwodzie napiszę w kolejnych wpisach.
Po piąte, milionerzy w wieloletnich związkach wskazali wyraźnie, co stało się przyczyną ich sukcesu. Jak pisali Danko i Stanley w „Sekretach amerykańskich milionerów” – „Nie mogę zmusić mojej żony do wydawania pieniędzy.” Znam wiele takich żon. Są przeciwieństwem celebrytek, potrzebujących na własne potrzeby, kilkudziesięciu tysięcy miesięcznie.
Warto zatem jeszcze raz wszystko przemyśleć.