Polak bogaty jak Niemiec. Szokujące dane z raportu NBP i co dla nas z nich wynika.

W cytowanym przeze mnie od kilku tygodni raporcie NBP porównano między innymi majątek Polaków i Niemców (oczywiście średni). Okazało się, że Polacy posiadają przeciętnie 60,6 tys. euro, a Niemcy 60,8 tys. euro. Prasa zaczęła pisać, że wreszcie dogoniliśmy najbogatszych. Oczywiście tak nie jest. A jakie wnioski z danych wyciąga oszczędny milioner?

Po pierwsze, artykuły mówią tylko o naszych zachodnich sąsiadach, tymczasem mieszkańcy Belgii mają majątek ponad trzykrotnie większy (217,9 tys. euro), a znacznie wyprzedzają nas Hiszpanie i Finowie, a ogółem 16 państw UE (gorsze wyniki mają zatem 4 państwa: Węgry, Estonia, Litwa i Słowacja).

Po drugie, to mediana, a nie średnia.

Po trzecie,o czym wielokrotnie pisałem na blogu, równie ważna jak dochód jest umiejętność oszczędzania i inwestowania. Widać to w tym badaniu. Odróżnijmy wreszcie trzy rzeczy: zamożność (majątek netto), od dochodu i średniego poziomu życia (determinowanego poziomem wydatków, znacznie wyższym w Niemczech niż w Polsce).

Po czwarte, w Polsce większość osób posiada główne miejsce zamieszkania na własność, podczas gdy w Niemczech niespełna połowa (najbogatsze Belgia i Luksemburg miły ten współczynnik podobny do Polski). Wspominane uwłaszczenie było tego jedną z przyczyn.

Po piąte, spójrzmy na zadłużenie. Tak jest np. z  Węgrami. Mają majątek netto połowę mniejszy niż Polacy, przy nawet wyższym współczynniku własności głównego miejsca zamieszkania. Co jest zatem przyczyną słabego wyniku? Może znacznie większe zadłużenie, ponadwukrotnie jeśli weźmiemy pod uwagę wartość w tys. euro, a w relacji do majątku netto nawet ośmiokrotnie (25% wobec 3%)?

 

2 komentarze do “Polak bogaty jak Niemiec. Szokujące dane z raportu NBP i co dla nas z nich wynika.”

  1. Polacy cenią stabilizacje i posiadanie domu czy mieszkania na własność. Ta potrzeba stabilizacji jest związana z naszą przeszłością i trudno będzie ją wykorzenić.

    1. I ta stabilizacja – prywatna własność rozsadziła od środka komunę i pozwoliła przetrwać zabory. W mojej ocenie to akurat słuszny trend.

Skomentuj Rafał Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *