Your Money or Your Live. Podsumowanie w kilku punktach.

Klasyczna i zupełnie rewolucyjna pozycja pozwalająca nam spojrzeć z innej perspektywy na naszą pracę i życie zawodowe.

Zawiera odpowiedź na zasadniczą wątpliwość współczesnego świata: Praca czy życie?  Przy czym odpowiedź ta nie wynika z idealizmu i nieznajomości reguł rządzących rzeczywistością, ale z prostego rachunku ekonomicznego i głębokiej niezgody na model pracy od 9 do 21.

Najpierw autorzy namawiają do wyliczenia – ile faktycznie warta jest godzina naszej pracy. Bo praca to nie tylko obecność, ale też dotarcie i powrót (czas i pieniądze), konieczność zapłaty opiekunce do dzieci, zakup ubrań. Nagle okazuje się, że ktoś, kto pracuje wg stawki minimalnej i ma dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym naprawdę zarabia kilka złotych za godzinę, albo jeszcze mniej.

Potem prowadzą nas przez wniosek – takie przeorganizowanie swojego życia w kierunku prostoty, aby nie spędzać w pracy 12 godzin dziennie.  Stawiają pytania, czy do szczęścia potrzebne nam egzotyczne podróże, drogie artefakty.

Wreszcie, zwracają uwagę, że wszystko kosztuje. I nie jest to wydatek wyłącznie pieniężny, ale i określonej „energii życiowej” – czasu poświęconego na pracę. W efekcie np. najnowszy model telefonu nie kosztuje nas 4000 zł, ale raczej np. 160 godzin pracy po 25 zł każda.  Czyli 20 trudnych dni pracy. Czy chcemy poświęcić ten czas?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *