Jak spłacić swoje długi? Najpierw najwyżej oprocentowane.

Ta metoda wyboru zobowiązań do nadpłacania jest banalnie prosta (oczywiście chodzi o sekwencję działań a nie wykonanie). W pierwszej kolejności wykonujemy spis swoich zobowiązań. To chwila prawdy. Potrzebujemy następujących danych:

  1. co to za zobowiązanie i ile wynosi,
  2. aktualna wysokość raty,
  3. konto do spłat,
  4. aktualne oprocentowanie.

Może to wyglądać tak (pominięto nr konta):

  1. Kredyt hipoteczny na zakup mieszkania 200.000 zł, rata 1000 zł, oprocentowanie 4,2%,
  2. Kredyt samochodowy 30.000 zł, rata 500 zł, oprocentowanie 8%,
  3. Kredyt na zakup mebli 5000 zł, rata 500 zł, oprocentowanie 10%,
  4. Pożyczka od rodziny 900 zł, rata 300 zł, oprocentowanie 0%.

Jeśli mamy jedno zobowiązanie (jak ja – kredyt hipoteczny) przerywamy w tym miejscu i… czekamy na wpis poświęcony tematowi – jak nadpłacać kredyt mieszkaniowy.

Następnie szeregujemy listę wg oprocentowania (od najwyżej oprocentowanego do najniżej oprocentowanego):

  1. Kredyt na zakup mebli, oprocentowanie 10%,
  2. Kredyt samochodowy,  oprocentowanie 8%,
  3. Kredyt hipoteczny na zakup mieszkania, oprocentowanie 4,2%
  4. Pożyczka od rodziny,  oprocentowanie 0%.

W dalszej kolejności sumujemy  wszystkie raty. Jest to kwota 2.300 zł.  Na nadpłatę przeznaczamy minimum 10% tej sumy (w innym wariancie 10% osiąganych dochodów, co może być zarówno mniejsze jak i większe niż posługiwanie się procentem od rat). Przyjmijmy więc 10% x 2300 zł = 230 zł.

Przyjmujemy konsekwencję, że najwyżej oprocentowany kredyt może zrobić w naszym budżecie największe spustoszenie przystępujemy do jego nadpłaty kwotą  230 zł.  W naszym przykładzie wybieramy kredyt na zakup mebli z ratą 500 zł i w kwocie do spłaty 5.000 zł. Biorąc pod uwagę, że w każdej racie spłacamy również kapitał, do całkowitej spłaty potrzebujemy mniej niż rok a dokładnie 5 miesięcy. W międzyczasie spłaciliśmy pożyczkę od rodziny (wynosiła trzy raty razy 300 zł).

Wtedy czas na kolejny etap. Ponieważ minęło trochę czasu sporządzamy listę ponownie. Nie będę tego powtarzał – zakładam, że zmieniły się tylko kwoty do spłaty. Ponieważ pozostały nam  kredyty: samochodowy i hipoteczny, wyżej oprocentowany jest ten pierwszy. Rata nadal również wynosi 500 zł. Zaczynamy nadpłatę, ale UWAGA, kwotą 730 zł (wysokość raty za meble+230 zł), jednocześnie regulując ratę (razem 1230 zł).  Spłata tego kredytu zajmie na z pewnością kilkadziesiąt miesięcy.

Nagle zostajemy tylko z kredytem hipotecznym (w ciągu kilku lat nasze raty spadły o ponad połowę z 2300 zł, do 1000 zł), ale jemu jak powiedziałem poświęcę odrębny wpis. Za dwa dni – metoda kuli śniegowej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *