Dlaczego „państwo solidarności społecznej” nie może się udać.

Jeśli włączycie program TVP usłyszycie opowieść o krainie mlekiem i miodem płynącej. Tego dobra jest tak dużo, że można dokładać: na dzieci, emerytom, policjantom i źródło nigdy się nie wyczerpie. Rządzący mówią o „solidarności”. Czy tak będzie w istocie?

Nie będzie. System obecny opiera się na założeniu, że są woły robocze (pracownicy, przedsiębiorcy), a w zasadzie krowy do dojenia, oraz beneficjenci (emeryci, rodzice kilkorga dzieci, kościół). Pierwsi dają do budżetu, drudzy wypłacają. I tu tkwi błąd, który wywróci stolik, a zarazem przyczyna problemu.

Krów jest mniej niż spijających śmietankę. Policzmy, Polska liczy ok. 38 mln ludzi. Z tego aktywnych zawodowo (pracuje) jest niespełna 16,6 mln ludzi. Do tej kategorii ZUS wlicza także osoby prowadzące działalność gospodarczą i faktycznie nie wykonujących pracy (na macierzyńskim), albo pracujących na 1/10 etatu.  W sektorze przedsiębiorstw pracuje 6,5 mln ludzi. Doliczmy 1,5 mln rolników. W efekcie wyjdzie nam, że 8 mln tworzących dochód, pracuje na pozostałe 30 mln. To się nie może udać, nawet jeśli dodatkowe 8,6 mln wykonuje jakąś pracę (tu mieści się cała budżetówka, utrzymywana z podatków).   Powiedzmy sobie jeszcze raz, 8 mln utrzymuje 30 mln. Nic dziwnego, że ci pierwsi zawsze zostaną przegłosowani.

Oczywiście, cyrk kręci się dzięki jednemu mechanizmowi. Wydaje się że politycy wynaleźli perpetuum mobile. Każda złotówka krąży w obiegu. Przedsiębiorca zapłacił podatek, ten utrzymuje budżetówkę, część pójdzie na pensje, część na inwestycje. Z inwestycji i wydatków urzędnika, lekarza, nauczyciela, policjanta, potrącamy kolejne podatki i składki. PKB rośnie. Ale…

Wystarczy chwilowe załamanie, zakłócenie tego obrotu, a 8 mln wychudłych krów, nie da rady utrzymać 30 mln konsumentów mleka, którzy nadal chcą pić coraz więcej. Spadek produkcji, zyskowności oznaczać musi mniej podatków. Dodatkowo część wycieknie z systemu za granicę (obsługa długu, droższe waluty obce). W efekcie trzeba będzie zwalniać w sektorze publicznym, ciąć emerytury, wstrzymywać zasiłki. Niemożliwe? Popatrzcie na Grecję, a nawet Estonię (uzależniona od sektora usług – obcięła w czasie kryzysu emerytury o 1/3).

A nasza perspektywa jest jeszcze inna. Do tych 30 mln dochodzi kilka milionów Ukraińców, z których pracuje tylko część. Rosną wydatki na obronność. To wszystko dusi rozwój. Czołg kosztuje miliony, które raz wydane za granicą (Korea, USA)  nie tworzą kolejnych obrotów koła systemu na miejscu. Nie wygląda to wesoło, dobrze już było.

 

56 komentarzy do “Dlaczego „państwo solidarności społecznej” nie może się udać.”

  1. Zgadza sie. Na co liczy nierzad? Prawdopodobnie rozumuje tak:
    Dobra, brakuje kasy. To tu i tam podniesiemy ceny (Orlen, PGNIG,inne), jakis czas ludzie tego nie zauwaza i dadza sie oglupic reklamie.A jak sie mleko wyleje, my juz swoje zalatwimy.
    Prywaciarzy wykonczymy, bo zabieraja nam czesc zyskow.
    Potem wezmiemy dlugie kredyty na uzbrojenie.I ich nie splacimy, tak jak wszystkich innych, bo bedzie za kilka lat wymiana waluty a obecny system trafi szlag.
    Na koniec oglosi sie,ze teraz w nowym systemie finansowym jest tylko jeden bank swiatowy, ktory finansuje wszystko, i jeden rzad swiatowy , ktory tym bajzlem administruje,a my jako polski rzad jestesmy jego pracownikami w Polsce.

    Musimy tylko utrzymac wladze do czasu wejscia rzadu swiatowego.

    1. Każdy rząd po 89 r myślał kategoriami następnych wyborów. Masz rację, mleko się wyleje, niech się martwią następcy.

          1. Przy takiej polityce musi rosnac.
            A knajpy i sklepy to tylko widoczne przejawy.A gdzie:
            -szklarze
            -budowlancy
            -elektrycy
            -hydraulicy
            -mechanicy
            -wulkanizacja
            -naprawa RTV
            -i masa innych?
            kto to bedzie robil? Panstwowe zaklady? żarty.Juz bylo cwiczone.Piekny opis wizyty u hydraulika za PRL w „Ucz sie Jasiu” kabaret Dudek (Kobuszewski i Gołas).

          2. Państwowe lub korpo zrobi – za 3-krotną cenę. Powstaną korpo-hydraulicy – 150 zł/h. Albo zejdą do szarej strefy, żeby składek nie płacić. I nagle się okaże, że i ZUS i NFZ i skarbówka mają ubytek kasy.

    1. Do 20:06. Pewnie tak, bo z czegoś trzeba żyć. Część pracowników (i właścicieli) małych firm pójdzie pracować do kogoś, inni zmienią zawód, ale większość zejdzie do podziemia.

    1. Ja rozkoszuje się kolejnym 3-dniowym weekendem. Prawdziwy slow life, a jutro jadę wycinać drzewa na wieś.

    1. Te obostrzenia klimatyczne wprowadza się w Europie. Reszta świata się nie ogranicza. Może jeszcze ze 2-3 stany w USA.

  2. …zreszta wojna na UA tez sluzy propagandzie do zwalania calej winy za kryzys na Putina.Czesciowo na pewno ponosi wine, ale nie w takiej skali jak sie to podaje.

    1. Oczywiście, że nie jest to wina Putina. Były badania – odpowiada może za 4-5% inflacji. Zresztą najlepszy dowód – w styczniu 2022 r. (przed wojną) wynosiła 9,2% wg oficjalnych danych GUS (w rzeczywistości parę procent więcej).

      1. Inflacja-dokladnie.

        Ograniczenia covid – tak, tez w Chinach (ale ostatnio cofaja bo protesty), Australii.Tam gdzie ludzie zbytnio nie protestuja.Europa to chyba taki poligon dla klimatystow i innych covidowcow.

        1. Do 11:22. Dokładnie. Taka myśl – najpierw fundusze, potem mniejsze spółki, na koniec klasa średnia z mieszkaniem po babci.

          1. Niestety.Miejmy nadzieje,ze sami poslowie,ktorzy maja po iles mieszkan, to zablokuja.Albo przepisza na ciotki i przejdzie.

    1. Świat bez własności – niewyobrażalne. Tego nie było od czasów łowców-zbieraczy. Nawet prymitywne społeczności (np. Aborygeni, Indianie z Amazonii) nie zakładają takiej komuny. A hasło „Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy” pożyczono chyba od Orwella. Jedną z podstawowych potrzeb (i warunek szczęścia) stanowi bezpieczeństwo. Jaki będzie jego poziom, przy wszechwładzy rządu i korporacji?

      1. Dla mnie to tez niewyobrazalne,ale czy przed 2020 wyobrazalismy sobie,ze np.kitajce beda zamykac milionowe miasta z powodu kilku zakazen?Ostatnio co prawda odeszli od tego,ale dzieja sie tez inne sprawy, ktore kiedys widzielismy tylko w kinie sf.
        Jak mowil Hercules Poirot: jesli wykluczysz niemozliwe,to nieprawdopodobne jest prawdą.

        1. Akurat, jeśli chodzi o COVID, wystarczy przeczytać Camusa. Taki lockdown miał precedensy w historii (ospa we Wrocławiu za komuny). W Chinach rządzi komunistyczna klika. To państwo karnych wykonawców, z wielowiekową tradycją zamordyzmu, taka Rosja-bis. Strach – jedna z najsilniejszych emocji, kazał władcom zamknąć miasta i zamknęli.

          1. Australia, czesc Europy,Kanada,USA w tym samym czasie.Inne nastepne wydarzenia-chocby dazenie do likwidacji gotowki-tez zadziwajaco zbiezne w czasie.Rowniez konczenie lockdownow i narracji o pandemii.

          2. Mam nadzieję, że z likwidacją gotówki będzie jak z dochodem gwarantowanym na Warmii. Dziennikarze pisali, jakby już a chwilę, w rzeczywistości złożono dopiero wniosek, a jeszcze kasy nie było.

      2. …jesli bedzie odpowiednio silny sprzeciw, pewnie nie wprowadza tego,a przynajmniej nie na 100%.Beda gotowac zabe stopniowo.

    1. Ależ on użył słów „nowy porządek świata”, ale w zupełnie nowym kontekście. Zresztą, jak zwykle w korpomowie, 0 konkretów, tylko woda „bezpieczeństwo i rozwój.

      1. Moj brat powiedzial mi to samo 🙂 Chyba czytam M. wedlug mojego nastawienia.A moze nie.Zobaczymy-skutki beda widoczne za moze rok-dwa.

        1. Do 17:12. Ja zakładam, że jeśli polityk coś powie, to najprawdopodobniej jest zupełnie odwrotnie.

    1. Do 17:26. Amerykanie pożyczają na potęgę. Robił to Obama, robił Trump, a teraz Biden. Już zaczynają pojawiać się kwoty absurdalnie wysokie.

        1. Nie da się pożyczać w nieskończoność. Ponieważ jednak polityk nie odpowiada za długi państwa, nawet bankructwo kraju mu niestraszne. Słyszałeś może, żeby posadzili któregoś z Greków?

          1. Nie posadzili (no,moze wiceprzewodniczaca PE Eve Kaili Greczynke,ale to za lapowki), ale kiedys szwaby chcieli jakies greckie wyspy sobie zabrac za dlugi,nie wiem czy zabrali,chyba nie 😀

          2. Do 13:44. Za łapówki, to inna bajka. Chodziło o samo zadłużenie.

          3. …jak sie za duzo pozyczy,zawsze mozna uniewaznic walute, wprowadzic inna, zrobic Great Reset (vide Davos) i pozyczamy od nowa 😀
            Mozna tez drukowac,ale to dosc szybko doprowadzi do hiperinflacji.

          4. Do 13:47. Można. Ale nawet tego nie trzeba. Argentyna najlepszym przykładem. Po prostu przestajesz płacić długi … i już. Dostaniesz jakieś moratoria. Polsce też część po Gierku umożyli.

          5. …chyba Somalia jest bankrutem, tam nie zadnych praw, panuje prawo piesci jak na dzikim zachodzie, piractwo itp.

          6. …Trump kiedys mowil,ze nie bedzie oddawal Chinczykom 🙂 To tez jakis sposob.gdyby upadly USA, pol swiata poleci za nimi,bo z nimi handluja.

          7. Do 13:50. Ale co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie. USA może nie oddawać. Co najadą je z Katarczykami? Jaki maja środek nacisku? Zajmą statki amerykańskich firm i aktywa? Chyba kiepsko by na tym wyszli, bo jankesi zrobią szybką ripostę.

Skomentuj Jan Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *