Życie za pensję minimalną. Pierwszy tydzień – podsumowanie.

Za mną pierwszy tydzień eksperymentu – oszczędny milioner – życie za pensję minimalną. Jak wiecie poniosłem na starcie następujące wydatki: czynsz + rezerwa na opłaty – 392 zł.  Jakie inne potrzeby miałem w tym tygodniu?

Musiałem kupować jedzenie. Przyjąłem wersję  – duże zakupy według planu. Ułożyłem sobie jadłospis tygodniowy.  Na jego podstawie zrobiłem listę zakupów (w nawiasie ceny). Chleb kupowałem oddzielnie.

28 lutego, w Biedronce, zrobiłem pierwsze zakupy:

  • owsianka 1 kg opakowanie  – 2,39 zł (powinno starczyć na 5 dni drugich śniadań),
  • 2 l mleka – 3,98 zł (do jogurtu i kawy),
  • 10 jajek – 4,99 zł,
  • ryż 0,6 kg – 2,69 zł,
  • 2 kg marchwi – 5,99 zł,
  • 3 kostki masła – 9,99 zł,
  • wędlina – 4,99 zł,
  • konserwy rybne 2 szt – 4,98 zł,
  • pasta do kanapek – 1,69 zł,
  • herbata 75 torebek – 5,49 zł,
  • 2 kg ziemniaków – 4,95 zł,
  • cytryna – 0,91 zł,
  • makaron wstążki – 4,98 zł,
  • razem jedzenie 58,02 zł.

Chemia:

  • mydło – 0,89 zł,
  • papier toaletowy 10 rolek – 9,49 zł,
  • proszek do prania (30 prań)- 17,99 zł,
  • szczotka do zębów – 2,25 zł,
  • pasta do zębów – 4,79 zł,
  • dezodorant – 8,99 zł,
  • kostka do wc – 2,39 zł,
  • zmywak kuchenny 10 szt – 1,99 zł,
  • mleczko czyszczące – 3,99 zł,
  • płyn do wc – 4,49 zł,
  • worki śmieciowe (10 szt) – 3,99 zł,
  • chusteczki (pudełko 150 szt) – 2,99 zł,
  • płyn do naczyń -2,99 zł,
  • szampon – 8,99 zł
  • razem chemia: 73,23 zł.

Do tego kupiłem leki – 4,95 zł (ostatnio potaniały).

Pierwszy rachunek wyniósł  136,20 zł,  z czego chemia na pewno starczy na dłużej niż miesiąc (proszek, pasta, szczoteczka, szampon, mleczko, płyn do wc, dezodorant).

W sobotę (02.03.) w osiedlowym sklepie kupiłem kawałek karczku (miałem go na 3 obiady) i 4 udka (2 obiady), a także pomidory, jabłka, cytrynę i zapłaciłem 12,64 zł.

Z domu wziąłem sól, cukier miałem w biurze (zobaczę ile mi poszło i podsumuję na koniec miesiąca).Chleba starczyły mi 3 bochenki (6 zł).

Przez pierwszy tydzień wszędzie chodziłem piechotą – wydatki na transport wyniosły 0  zł. No i dokonałem opłat – 392 zł.

Podsumowując w pierwszym tygodniu wydałem prawie 1/3 miesięcznego budżetu – 546,84 zł, ale wynika to głównie ze sposobu dokonywania opłat.

Zupełnie inaczej sprawa wygląda, kiedy popatrzę na faktyczne zużycie. Prowadziłem skrupulatne zapiski, tego co zjadłem. Łącznie jedzenie okazało się tańsze niż początkowo myślałem (zakładałem wydatki na jedzenie 300 zł miesięcznie).  I okazało się, że potrzebowałem niespełna …. 5 zł dziennie. Tak, przez pełne 7 dni zjadłem za 32 zł – zakupy   dokonałem zdecydowanie na wyrost. Z mięsa zostały dwa udka. Ziemniaków  połowa, podobnie marchewki, ryżu nawet nie napocząłem, makaronu zjadłem tylko 1/4. Owsianki także mam jeszcze sporo, z konserw rybnych zużyłem 1.  Pochłonąłem wędlinę i pastę z suszonych pomidorów na kanapki, ale już jajek tylko 4. Z trzech kostek masła mam jeszcze 2 całe, a pierwszą dopiero napocząłem. I o dziwo, wcale nie chodzę głodny. Biorę oczywiście poprawkę, że nie pracuję fizycznie lecz biurowo, nie uprawiam sportu (jeszcze nie czas na rower) czyli potrzebuję jakieś 2500 kalorii. Mój syn sportowiec przy 5000 Kcal jest nadal głodny, ale podjąłem wyzwanie życia za pensję minimalną sprawdzając siebie i o swoich warunkach piszę.

Z chemii od początku miałem świadomość, że pójdzie mi drobna część. Np. z proszku do prania mogłem zrobić 30 prań – poszła mi ledwo 1/15 (czyli opakowanie wystarczy na 3,5 miesiąca). Dezodorant starczy na 3 miesiące, podobnie jak szampon, chemia czyszcząca (mleczko, płyn) pewnie na cały rok.

Wybierając się na działkę musiałem pożyczyć samochód i wydać na paliwo 20 zł (łączny koszt, z przysłowiowym piwem 34 zł).

 

5 komentarzy do “Życie za pensję minimalną. Pierwszy tydzień – podsumowanie.”

  1. Mi na jedzenie wychodzi ok 150 zł tygodniowo. Jem dużo i aż tak na jedzeniu nie oszczedzam ( ryby, piersi kurczak ) robie zakupy za ok 100 zł raz w tygodniu i codziennie rano dodatkowo wydaje max 10 zł zazwyczaj 5 . Kupuje jogurt, pączka, banany. Pomysł zaczerpnięty z czasów szkolnych gdzie dostawalem 5 zł dziennie od mamy na coś słodkiego. Kupowałem wtedy maślankę, 8 bułek i wodę.
    Od tego miesiąca chce wydawać max 400 zł co zmusiło mnie do robienia kanapek i większego wysiłku. Zobaczymy.
    Jestem ciekaw jadłospisu może coś zapozyczę.
    Pozdrawiam.

    1. U mnie do tej pory gotowała żona. Aby wyzwanie miało sens musiałem jednak wszystko zmienić – robić zakupy dla jednej osoby i tak też gotować. Nagle okazało się, że kotlet schabowy kosztuje mnie nieco ponad 2 zł, a porcja karczku, przez odrzucenie tłuszczu, jest 20% droższa. Podobnie kindziuk na chleb wychodzi taniej niż kiełbasa.
      Ja nie jem dużo, to już chyba kwestia wieku i wspomnienie po okresie, kiedy w 1,5 roku przytyłem 10 kilo (drugie śniadanie w pracy to były 3 pączki i dwie podwójne kanapki). Moi nastoletni synowie potrafią zjeść 3 razy tyle, a jest jeszcze reszta rodziny. Dlatego wspólne zakupy i kuchnia wydawały się pomyłką.
      Pierwszy tydzień przekonał mnie (prowadziłem dokładne zapiski, co jem, ważyłem to), że mogę spokojnie przeżyć (tylko jedzenie) miesiąc za 200 zł.
      Co do kanapek. Jadłem je w pracy przez wiele lat. Są znacznie tańsze niż kupowane kebaby, drożdżówki, pączki czy dania barowe. Teraz przerzuciłem się na owsiankę i owoce.

  2. Nie mam pytań. Super zbilansowana dieta. Może spróbuj za 1zl dziennie. Na pewno jesteś chłop jak drwal. Oszukujesz siebie i ludzi i szkoda dalszego komentarza. 2500 to minimalne zapotrzebowanie mężczyzny 1000kcal kosztuje około 10 zł co daje minimum 25 zł dziennie. Masz w ogóle siłę pisać na klawiaturze? Żenada

    1. Myślę, że ostatnią rzeczą, na którą zwraca uwagę osoba żyjąca za pensję minimalną jest „zbilansowana dieta”. Chodzi po prostu by napełnić brzuch.
      U mnie, co chyba Ci umknęło wiele produktów brałem z działki, a kalorii, przyznam, nie liczyłem. Ale twierdzenie, że 1000 Kcal musi kosztować 10 zł to błąd. Ok. 900 Kcal mają banany (800 ziemniaki), a da się je kupić za 4 zł.

Skomentuj Oszczędny Milioner Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *